KSeF w biurze rachunkowym

(wywiad Doroty Mariańskiej, Prezes Zarządu Instytutu Księgowości i Doradztwa Podatkowego z dr. Andrzejem Pałysem, ekspertem Programu „KSeF PRO”, wywiad jest zapisem rozmowy z podcastu Razem Można Więcej – https://www.youtube.com/@dorotaiadammarianscy/podcasts)

 

Dorota Mariańska

Dzień dobry. Witam bardzo serdecznie na kolejnym odcinku videocastu „Razem można więcej”. Dzisiaj przybliżymy tematy związane z KSeF – Krajowym Systemem e-Faktur.

Mam przyjemność przywitać naszego gościa doktora Andrzeja Pałysa. Witam Cię serdecznie.

dr Andrzej Pałys

Witam serdecznie.

Dorota Mariańska

Może trochę opowiem o Tobie. Myślę, że większość widzów naszych i słuchaczy Ciebie zna, bo trudno Cię nie znać, ponieważ w tej tematyce KSeF jesteś ekspertem, można powiedzieć, chyba numer jeden. Aby poza tym na pewno można dodać, że jesteś też doradcą podatkowym. Masz bardzo duże, kilkunastoletnie doświadczenie w firmach wielkiej czwórki z zakresu tworzenia aplikacji, współpracy przy programach księgowych, podatkowych, przy procesach automatyzacji podatkowych. Jesteś wykładowcą, autorem wielu publikacji, w tym, co bardzo ważne – pierwszej publikacji odnośnie do KSeF, która wyszła w Polsce. Czy tak? Czy wszystko się zgadza?

dr Andrzej Pałys

Tak, to prawda. Co więcej można dodać? Nie od zawsze planowałem zostać doradcą podatkowym i prawnikiem. Chciałem być inżynierem, budować mosty. Ale moje życie się tak potoczyło, że zostałem doradcą podatkowym. W efekcie cały czas gdzieś podświadomie i świadomie szukałem możliwości bycia inżynierem w obszarze doradztwa podatkowego i tak najpierw oczywiście pojawił się JPK, potem te wszystkie białe listy i programowanie. Ta inżynieria oprogramowania weszła coraz bardziej w obszar podatków. A KSeF jest już takim ukoronowaniem technologii podatkowych, tak więc, myślę, że ładnie się to wszystko złożyło.

Dorota Mariańska

Czyli życie tak naprawdę ułożyło dla Ciebie idealny scenariusz. Możesz być profesjonalistą i możesz cieszyć się z pracy. Wspaniale. Bo my uwielbiamy pracować z profesjonalistami, uwielbiamy rozmawiać i dlatego popytam Cię dziś wnikliwie w tematyce KSeF. Mam nadzieję, że będę zadawać nie tylko proste pytania, ale że trafię też w jakieś czułe punkty, bo im więcej będziemy wiedzieć dzisiaj, tym mamy większe szanse, żeby się po prostu do wszytkiego przygotować.

dr Andrzej Pałys

Dokładnie.

Dorota Mariańska

Bo wdrożenie w KSeF w przyszłym roku, tak? W lipcu 2024 r.?

dr Andrzej Pałys

Lipiec ’24 i to jest data już w miarę pewna. Wiem, że jeszcze są osoby, którzy wierzą w to, że może będzie odroczenie, że „może jeszcze nie na pewno”. Ale wydaje mi się, że teraz, kiedy już wiemy, że przez Sejm to wszystko przeszło bez większych zmian – lipiec przyszłego roku to pewna data tej obligatoryjności. Bo pamiętajmy, że tak w ogóle to to już działa od 1 stycznia 2022 r., możemy w KSeF wystawiać faktury. Fakt, że w tym momencie z tych dwóch milionów uprawnionych korzysta tylko około 500 podmiotów. Ale możemy to robić i zachęcam też, żeby sobie powoli planować, ponieważ najgorsze, co można zrobić, to tak czekać do ostatniej chwili, do tego 1 lipca przyszłego roku, kiedy to od północy trzeba już wystawiać te faktury w KSeF i dopiero wtedy się zacząć tego uczyć. To może być trochę za późno, więc warto korzystać już teraz, bo to działa.

Dorota Mariańska

Ale znając nasze realia i rzeczywistość… Przy RODO mówiono dokładnie to samo –  „przygotujmy się, bo to już za rok, już za chwilę…”, a w odpowiedzi: „Ale przecież jeszcze mamy dużo czasu”. I nerwowa atmosfera tak naprawdę rozpoczęła się na krótko przed wdrożeniem. Pamiętam u nas w kancelarii, jakie było wtedy napięcie.

dr Andrzej Pałys

To prawda. Myślę, że też nie pomaga ogólny stan „stałości” prawa w Polsce. To, że mieliśmy tyle razy odraczany podatek u źródła. To, że w Polskim Ładzie były ruchy w jedną, w drugą stronę. Myślę, że to nas nauczyło takiego sceptycyzmu i czekania jednak do ostatniej chwili, bo a nuż jeszcze odroczą, bo a nuż jeszcze coś się zmieni.
Ale musimy pamiętać, że to nie tylko zmiana ustawowa. Bo to rzeczywiście przy zmianach, które są tylko na papierze, to można tak spontanicznie działać, mówiąc „No dobrze, czekamy do ostatniej chwili. Przecież i tak będzie czas na interpretacje”.

Natomiast pamiętajmy, że KSeF, poza ogromną zmianą ustawową, jest też zmianą technologiczną i procesową. I ten komponent technologiczny, który trzeba wdrożyć, to jest jedno i w większych organizacjach może to być solidny kawałek pracy, ale jeszcze więcej pracy wymagać będą procesy: sprzedaż, zakupy, logistyka, komunikacja z klientem, marketing. Musimy sobie uświadomić, że faktury występują we wszystkich organizacjach w bardzo wielu miejscach i pełnią nie tylko rolę dokumentu sprzedaży, ale mają tych ról do spełnienia dużo więcej.
Jak wejdzie KSeF, który te faktury rewolucjonizuje – zaraz do tego w rozmowie dotrzemy, gdzie ta rewolucja następuje i jak jest głęboka – to nagle okaże się, że on może mieć wpływ nie tylko na takie te najbardziej oczywiste powiązane z fakturami procesy, ale też na pozostałe. Dlatego powtarzam – nie ma na co czekać.

Dorota Mariańska

Szukając informacji na ten temat KSeF natrafiałam na takie, że na przykład w Holandii wdrożenie zaplanowana na bodajże 2028 r. i że środowisko księgowych i doradców podatkowych grzmi, że: „Za szybko! Za szybko!”. Te 5 lat może nie być wystarczające. U nas wszystkim się wydaje: „Rok? A ile to roboty?…”

dr Andrzej Pałys

Dokładnie. Pamiętajmy, że e-faktury to nie jest tylko polski pomysł. To jest pomysł, który funkcjonuje już w kilku krajach: we Włoszech, na Węgrzech, w Indiach, w niektórych krajach arabskich, w Ameryce Południowej.

A teraz Komisja Europejska zaplanowała na 2028 r. obowiązkowe wejście e-faktur we wszystkich krajach Unii Europejskiej w zakresie transakcji wewnątrzunijnych. Tak więc te kilka lat, które nam do tego terminu zostały, to jest taki deadline wyznaczony przez Komisję Europejską. Jeszcze nie wiadomo, czy ta dyrektywa oczywiście wejdzie w życie z taką datą, ale,  co do zasady, wszyscy się muszą przygotować. No i rząd Holandii rzeczywiście, tak jak mówisz, przyjrzał się tym wyzwaniom i stwierdził: „Potrzebujemy co najmniej tego maksymalnego możliwego czasu, żeby dać wszystkim czas na przygotowanie się”.

Ale nie zapominajmy o tym, że pierwsza data planowana obligatoryjnego KSeF to był kwiecień 2020 roku. Czyli tak naprawdę u nas też to już trwa trzy lata. To tak gdzieś tam się tliło w tle i zataczało coraz większe kręgi. Ale gdyby nie to jedno poważne odroczenie, prawie o półtora roku, to już byśmy z KSeF korzystali.

Dorota Mariańska

Tak, chyba w 2020 r. Ale myślę sobie tak: jestem i przedsiębiorcą, i właścicielem biura rachunkowego, dlatego będę Cię dzisiaj dopytywać i z jednej, i z drugiej strony, bo i jedna, i druga strona ma jakieś nowe zobowiązania.

Mam wrażenie, że dla niektórych e-faktura to po prostu faktura wystawiona w wersji elektronicznej, czyli, mówiąc kolokwialnie, zrobię pdf i koniec. Już będzie „e-”, już mam e-fakturę. Myślę, że może to wynikać, szczególnie u przedsiębiorców, z braku zrozumienia tego tematu. Dlatego moje pytanie o nadchodzące zmiany brzmi: „Szanse czy zagrożenia? Jest to dla nas większa szansa na przyszłość czy jednak zagrożenie?”

dr Andrzej Pałys

Ja myślę, że to jest i jedno, i drugie. Bo oczywiście tak, my myślimy o e-fakturach jako o pdf-ach, ale nie zapominajmy, że te faktury elektroniczne, że już gdzieś w Polsce funkcjonują. Nie każdy się z nimi stykał. Ale po pierwsze – na przykład w obszarze zamówień publicznych, czyli tych faktur B2G przechodzących przez polską Platformę Elektronicznego Fakturowania (PEF), mieliśmy już do czynienia z fakturami elektronicznymi właśnie w postaci XML, które trzeba było przesyłać na taką konkretną platformę. A po drugie – w obszarze rynku farmaceutycznego NFZ również oczekuje otrzymywania faktur w postaci XML zgodnych ze schemą wyznaczoną przez fundusz.

Natomiast bardzo dużo faktur elektronicznych właśnie typu XML występuje w relacjach biznesowych, czyli w ogóle niewymuszonych przez rząd. Mamy wszelkiego rodzaju rozwiązania IDI, na przykład, w których branża FMCG dostarcza faktury do retailerów, i te faktury są tam procesowane właśnie w postaci XML. Tak więc myślę, że… mówię tak z głowy, nie mam na to żadnego potwierdzenia… około 30% dużych przedsiębiorców gdzieś z tymi XML już się zetknęło. I zetknęło się z nimi często w obszarze właśnie biznesowym, czyli że sami chcieli to wdrożyć. Zatem to nie jest tak, że ktoś im to narzucił, tylko po prostu opłacało im się wdrożyć te faktury. I to nam ujawnia szereg…

Dorota Mariańska

To chyba dotyczy tych dużych i największych, graczy na rynku…

dr Andrzej Pałys

To oczywiście dotyczy przede wszystkich tych największych. Tak, bo tam są największe szanse zastosowania. To, że nie trzeba już przepisywać faktur ręcznie, bo przychodzą one już ustrukturyzowane, oraz, że nie trzeba wydawać pieniędzy na OCR – na mechanizmy sczytywania tych faktur – tylko dostajemy je od razu w formacie elektronicznym.

Warto jednak zwrócić uwagę, że i dla mniejszych firm też pojawia się szereg potencjalnych korzyści. Na przykład jest mniejsze pole do wyłudzeń. Dotychczas mogło się okazać, że na przykład fakturę nam wystawi ktoś, kto podszywa się pod kogoś innego i wpisze swój numer rachunku bankowego. Biała lista rachunków bankowych trochę to ukróciła, ale nadal było to możliwe. Pod KSeF faktura z danego NIP może przyjść tylko pod warunkiem, że ktoś, kto ją wystawia, jest uprawniony do korzystania z tego NIP.

Mamy do czynienia z ogromnym potencjałem automatyzacji. Spodziewam, że kilkadziesiąt, kilkaset startupów powstanie dookoła KSeF właśnie w zakresie takiego szybkiego, sprawnego automatyzowania pracy z fakturami.

Rzeczywiście pojawi się też trochę korzyści a aspekcie kontroli skarbowej. Teraz często się zdarza, że jesteśmy proszeni o konkretne dokumenty. Kiedy będziemy mieli KSeF, stanie się on dla nas dobrowolnym archiwum, ale dla urzędów skarbowych – obowiązkowym. Jeżeli w czasie kontroli pojawi się jakaś potrzeba z ściągnięcia dokumentu, to kontrola ściągnie go z KSeF. Podobnie zrobią urzędy celne. To się będzie rozwijało, bo docelowo także urząd komunikacji będzie mógł sobie pobierać samochodu właśnie z KSeF faktury do zarejestrowania. Również Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji będzie je stamtąd pobierał.

W związku z powyższym ten KSeF, kiedy już osiągnie taką dojrzałość, to się okaże, że będzie, myślę, łatwiej również dla tych małych podmiotów, które taką dyfuzję korzyści będą mogły obserwować.  Dużo podmiotów dużych przejdzie na przykład, moim zdaniem, na samofakturowanie i powie: „No dobrze, to już wy, małe podmioty, nie wystawiajcie mi faktur, bo przez KSeF, mi będzie łatwo wystawiać fakturę w waszym imieniu. Wy tylko sprawdźcie, czy Wam pieniądze dobrze wpadają na konto”.

Nie zapominajmy o tej Twojej drugiej roli, a trzecim podmiocie na rynku, czyli o dostawcach usług księgowych, podatkowych, outsourcingowych, serwisowych i tak dalej, i tak dalej. Teraz, jeżeli chcieliśmy mieć taki elektroniczny obieg dokumentów, to musieliśmy za niego zapłacić. Musieliśmy mieć jakiś portal, coś do komunikacji, a w najgorszym wypadku komunikowaliśmy się e-mailami, ale sami wiemy, jak ta komunikacja e-mailowa wygląda –łatwo coś zgubić, zapomnieć, że trzeba do czegoś wrócić, a się nie zapisało itd.

Poza tym KSeF stanie się też takim rodzajem repozytorium wymiany informacji, ponieważ będzie można upoważnić inny podmiot, niekoniecznie z naszej organizacji, do korzystania z KSeF w naszym imieniu bądź do wystawiania faktur, bądź do dostępu do wystawionych faktur, bądź do dostępu do zakupowych faktur. Na przykład biuro księgowe będzie mogło de facto przejąć w całości ten proces. Nie będzie już czekało ostatniego dnia i napominało klienta: „Wyślij mi faktury, bo nie mam, bo nie mogę policzyć”,  tylko będzie mogło się do KSeF zalogować i samo sobie te faktury stamtąd pobrać.

Od tego aspektu płynnie można przejść do zagrożeń, bo to wszystko nie zawsze jest takie przyjemne. Przykładowo klienci też mogą prosić o faktury, które nie będą na przykład dawały prawa do odliczenia albo nie będą mogły być traktowane jako koszty uzyskania przychodów. Pojawia się wtedy pytanie „Jak?” – skoro nie mamy interakcji z klientem, zalogowaliśmy się do KSeF, ściągnęliśmy sobie z KSeF tę fakturę, to teraz księgowy musiałby podjąć decyzję, co z tą fakturą zrobić: może napisać maila do klienta, ale tych relacji z klientem będzie mniej i to też jest jakiś tam biznesowy minus funkcjonowania KSeF. Teraz na bieżąco wiemy, co się dzieje, a jak będziemy mieli tylko KSeF, to tej komunikacji z klientem będziemy mniej. Pojawia się więc pytanie, czy to wszystko na pewno pozytywnie wpłynie na relacje klient – biuro rachunkowe, klient – doradca podatkowy.

Dorota Mariańska

To prawda. Przyznam szczerze, że jako przedsiębiorca trochę się boję. Może dlatego, że to jest trochę nieznane, może dlatego, że dzisiaj czuję, że jednak i tę fakturę mogę wystawić po czasie, mogę zrobić korektę. Wiadomo, w ramach dawnego miesiąca mamy jednak pewne możliwości. Natomiast rozumiem, że jak już będzie ten system KSeF, te możliwości się po prostu zamkną bądź też będą dużo bardziej utrudnione.

dr Andrzej Pałys

Tak, tak. I tu w praktyce tych problemów będzie dużo.

One wynikają z tego, że KSeF będzie dużo mniej elastyczny. Tu masz całkowitą rację. Jeżeli wyślemy fakturę do KSeF, to ona de facto jest jakby wyryta w kamieniu. Nie można jej stamtąd usunąć, nie można je stamtąd wycofać, nie można jej anulować ani zmienić w żaden sposób, nie można nic dopisać, przedrukować. Zatem zniknie wiele z tych możliwości, które teraz jeszcze mamy. Przykładowo. Wysłałam klientowi fakturę. On zobaczył, że jest zły numer rachunku bankowego albo że data wykonania usługi się nie zgadza, to wystawiam mu jeszcze raz poprawioną.

Natomiast w KSeF nie będzie już takiej możliwości. To, co poszło do KSeF, zostaje w KSeF. Jedyną formą zmiany tego, co błędnie zrobiliśmy, będzie wystawienie faktury korygującej, tak więc należy się spodziewać zwiększenia wolumenu faktur korygujących, szczególnie w takim bolesnym obszarze, a mianowicie korekty danych nabywcy. Bo przecież obecnie bardzo często one są korygowane notą korygującą – nabywca wystawia nam taki dokument i mówi: „Zmieniłem”. W przyszłości, od momentu wejścia w życia KSeF, noty korygujące zostaną zniesione i korekta danych nabywcy też będzie musiała przychodzić jako faktura korygująca fakturę sprzedaży. Może się okazać, że takich faktur może być dużo, na przykład jeżeli nasz nabywca zmieni siedzibę, zmieni nazwę itp.

Po pierwsze, nie wszystkie systemy pozwalają wystawić takie korekty, bo niektóre systemy blokują możliwość wystawienia korekty, jeżeli nie ma zmiany danych finansowych na fakturze. A po drugie – ten wolumen może się okazać dużo większy i to będzie jeszcze taki dodatkowy proces, że ten nabywca zgłosi nam informacje: „Wystaw mi fakturę korygującą, bo podałeś zły adres”. I wtedy my musimy tę informację gdzieś przechwycić (ona nie przyjdzie przez KSeF, tylko przejdzie e-mailem, telefonicznie, ustnie przez pracownika, który gdzieś o tym się dowie), następnie wystawić fakturę korygującą i ona dopiero trafi do tego nabywcy. Tak więc pod tym względem może być trudno.

Dorota Mariańska

Widzę te potencjalne zagrożenia. Boję się chyba jeszcze jednej rzeczy patrząc na to jako przedsiębiorca, bo urzędy będą miały dostęp na bieżąco do wszystkich danych. Pytanie „Jak będą do tego podchodzić?” Dzisiaj widzimy, że polityka urzędów jest bardzo ostra, coraz więcej jest kontroli. Czy to nie będzie też tak, że gdy na koniec miesiąca wprowadzę jakąś dużą fakturę kosztową, to urząd do mnie przyjdzie z pytaniami: „A czego to dotyczy? A proszę mi tu szybko wytłumaczyć, bo widzimy taką fakturę na dużą kwotę”. Czy to też nie będzie powodowało dodatkowych, może nie postępowań, bo to nie jest postępowanie, ale dodatkowych wyjaśnień, które będziemy musieli składać?

dr Andrzej Pałys

Tak, myślę, że to jest kierunek, w którym w ogóle Krajowa Administracja Skarbowa chce iść. Takiego niewszczynania lub bardzo rzadkiego wszczynania kontroli, a w zamian za to częstego takiego ad hoc dopytywania podatnika o wyjaśnienia różnych sprawy.

Spróbuję teraz wyjaśnić tę sprawę od początku. Otóż, to nie będzie tak, że urzędnik będzie tak po prostu mógł zajrzeć do KSeF. Tych urzędów, które będą miały dostęp, jest dość dużo wypisanych w ustawie. One zawsze będą musiały mieć zgodę na dostęp do tych danych. Natomiast z całą pewnością w KSEF będą chodziły w tle takie automaty, które bez udziału człowieka będą identyfikowały błędy na fakturach.

Jaki będzie zakres tych identyfikacji? Trudno w tym momencie powiedzieć – na pewno data wystawienia lub data dostawy względem daty obowiązku podatkowego. Zakładam, że to jest taki najbardziej podstawowy aspekt. Może też coś z kursami walutowymi, może weryfikacja miejsca siedziby odbiorcy versus zastosowana stawka – tego typu rzeczy są oczywiste. Ale, jak tak rozmawiamy z osobami, które zajmują się KSeF, to wyobrażamy sobie, że może na przykład marżę – że będzie można prawie automatycznie ją analizować, skoro mamy i faktury zakupowe, i sprzedażowe, i one są przysyłane na bieżąco. To może będziemy w stanie analizować marże i wszystkie tam z punktu widzenia transfer pricingu też badać, czy to na pewno dobrze tam działa. Może automaty będą także w stanie identyfikować transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi, które się pojawiają w zakresie przerzucania kosztów albo ryczałtów – jeżeli mamy do czynienia ze spółką i spółką na ryczałcie i gdzieś tam lokujemy sobie to wszystko. To też nam będzie ograniczało taką elastyczność.

Pojawiają się dużo bardziej precyzyjne adnotacje, które będą identyfikowane następująco: metoda podzielonej płatności, metoda kasowa, metoda marży – już nie będzie dopisywana gdzieś tam w komentarzu na dole, tylko jako wyraźna adnotacja, że to jest taka a taka faktura.

Jeżeli ktoś stosuje takie uproszczenie i płaci te faktury, i odlicza VAT z faktur w metodzie kasowej, tak jakby to była zwykła fakturę, to też za chwilę należy się spodziewać, że automat to komuś oflaguje, i ten ktoś zaraz się pojawi z prośbą o wyjaśnienie, o co chodzi, dlaczego tak robisz.

Więc zakładałbym, że przechodzimy do nowej ery, nie tylko fakturowania, ale też do nowej ery relacji z organami państwowymi.

Tak samo będzie działał UOKiK. Będzie miał faktury zakupowe, sprzedażowe i jeszcze powiązanie z płatnościami. Więc tak naprawdę to będzie mógł sobie policzyć, ile mamy pieniędzy i czemu nie płacimy tych faktur na czas. Więc to będzie dużo bardziej celowana i precyzyjna kontrola naszych rozliczeń. Aczkolwiek, jeżeli mamy wszystko w porządku, to może wręcz będziemy mogli spać spokojniej.

Dorota Mariańska

Myślę, że tak, aczkolwiek, znając naszych przedsiębiorców, którzy, umówmy się, lubią korzystać z różnych – dozwolonych oczywiście prawem – sytuacji, w których rzeczywiście gdzieś te faktury się pojawiają, gdzieś są jakieś ruchy pomiędzy spółkami, to może to spowodować większe zamieszanie i jesteśmy tutaj bardziej na widoku dla urzędu.

dr Andrzej Pałys

Oczywiście. Pamiętajmy też o tym, że urząd też się będzie uczył. Nie wiem, czy pamiętasz takie pisma, które przychodziły z urzędu, gdy wprowadzono JPK, że „tutaj są faktury, które sprzedawca wykazał, a nabywca nie wykazał i proszę nam się tłumaczyć, dlaczego”. I taka lista faktur na trzy strony i trzeba było tłumaczyć, że na przykład do kogoś faktura idzie pocztą i jeszcze ten nabywca jej nie dostał, bo on ma 3 miesiące na jej rozliczenie. Więc myślę, że na początku można się spodziewać w Polsce tak zwanych false positive’ów, czyli takich pytań o rzeczy, które są oczywiste. Tak więc urząd się będzie uczyć, ale biznes też.

Trzeba mieć świadomość tego, że gospodarka jest trudna i złożona. Przy wdrażaniu KSeF był na przykład taki pomysł, żeby zakazać wystawiania faktur przed terminem dostawy, żeby można było wystawić fakturę tylko przed terminem dostawy.

Pamiętam, jak na konferencji uzgodnieniowej okazało się, że nie można tego zrobić, bo jest branża dealerów samochodowych, którzy muszą wystawić fakturę przed terminem dostawy, żeby ten nabywca mógł pójść do urzędu komunikacji i tę fakturę przedstawić, żeby dostać tablice rejestracyjne i móc danym samochodem wyjechać, a nie np. wywozić go stamtąd na lawecie…

Więc ta złożoność działalności gospodarczej jest ogromna. Mam wielką nadzieję, że KSeF też tu będzie w jakiś sposób elastyczny, bo widzę, że konsultacje były szerokie i dużo rzeczy udało się wprowadzić, poprawić, zmienić, zaktualizować – na pewno nie wszystkie i na pewno jeszcze będziemy mieli do czynienia z takimi zderzeniami. Więc trzeba mieć tylko nadzieję i trzeba tutaj apelować, żeby też KSeF i KAS był elastyczny w tym zakresie – żeby pozwalał, jak już zidentyfikujemy coś nowego, szybko to jakoś zaakomodować i po prostu umożliwić przedsiębiorcom działanie.

Dorota Mariańska

Chciałam powiedzieć, że to było zawsze takim moim i mojego męża marzeniem, żeby te relacje z organami państwa, z urzędami skarbowymi były trochę bardziej podobne do tych, które obowiązują w wielu krajach europejskich – gdzie przedsiębiorca jest to partner do rozmów i nie zakłada się od razu złej woli, czy tego, że ktoś chciał oszukać system, tylko raczej się go dopytuje, daje szansę. Bo przecież pomyłki na pewno będą, pomyłki się zdarzają, na przykład w kwocie – tu gdzieś jedno zero niewprowadzone, tam gdzieś coś innego. Tych sytuacji jest naprawdę dużo. Myśląc choćby o mikrobiznesie – ile jest takich sytuacji, w których przedsiębiorca bierze fakturę, potem zapomina ją wrzucić w koszty, ona gdzieś tam sobie leży, on sobie o niej przypomina albo nie, bo zapłacił z własnych pieniędzy. Myśli: „To grosze… A już dobrze, nie wejdzie to w koszty… Trudno…” A tymczasem nowy system pokaże to wszystko. Więc będzie to na pewno dla przedsiębiorców rewolucja.

dr Andrzej Pałys

Temat, który budzi chyba największej pytań w kwestii KSeF to faktury, które wziął pracownik. Bo jeżeli mamy jednoosobową działalność gospodarczą i weźmiemy fakturę, to tu będzie łatwo, będziemy mieli nawet aplikację mobilną, w której będziemy mogli zobaczyć, że coś dostaliśmy. Trudnością będzie przy tym to, że przestaniemy dostawać fakturę przy kasie. Byliśmy przyzwyczajeni do tego, że wychodząc z hipermarketu, sklepu czy punktu usługowego mówiliśmy: „Chcę fakturę” i że dostawaliśmy ją w papierze. Teraz trzeba mieć świadomość, że w KSeF fakturą jest XML w KSeF, czyli ten plik – ten zdematerializowany plik, który pojawił się w środowisku Ministerstwa Finansów.

Co więcej, jest takie powiedzenie, takie uściślenie, że ta faktura, która będzie wychodzić z naszego systemu księgowego czy bilingowego, to nie będzie faktura, ale że będzie to zlecenie wystawienia faktury. Bo fakturę wystawia KSeF. My tylko zlecamy, podajemy dane, mówimy: „KSeF wystaw fakturę”, wysyłamy to do KSeF i KSeF tę fakturę dopiero wystawia.

Tak więc teraz może być ciężko wydrukować coś takiemu pracownikowi przy ladzie czy przy kasie, bo po pierwsze – ten sprzedawca może w ogóle nie chcieć drukować, mówiąc: „Po co ja mam drukować, skoro faktura jest zdematerializowana w KSeF”. Po drugie – jeżeli już będzie drukował, to może drukować po fakcie, czyli na przykład wystawiać faktury w KSeF raz na godzinę i mówić: „Pan poczeka godzinę, to Pan dostanie”. Albo wręcz KSeF może akurat nie działać w danym momencie, albo może nie być dostępu Internetu, albo może nie działać coś w systemie. Pojawiają się więc takie obawy, że będą problemy przy kasach, bo ktoś będzie żądał wystawienia faktury, a ktoś mu powie, że on wystawił mu fakturę, tyle że do KSeF.

Dorota Mariańska

Co z opisem na fakturze? Faktura była bardzo ważnym dokumentem, który pracownik gdzieś przynosił, był potrzebny opis, do czego to przyporządkować, a także akceptacja przełożonego… Co my zrobimy w takiej sytuacji?

dr Andrzej Pałys

Teraz pracownik nie będzie musiał niczego przynosić, bo fakturę dostanie bezpośrednio sam  pracodawca, który będzie musiał znaleźć tego pracownika i go zapytać, za co ona jest. I to będą to stworzy ogromne problemy. Bo mamy przecież na przykład przedsiębiorców zatrudniających 300 – 400 handlowców, którzy jeżdżą po całej Polsce i non stop kupują coś na faktury… Otóż rozwiązaniem tego problemu mogłoby być to, żeby namówić takich pracowników, żeby wskazywali jakąś daną, która ich zidentyfikuje, np. numer identyfikacyjny, adres e-mail itp. To byłoby super, z tymże ten pracownik musi o tym już zawsze pamiętać – nie może się pomylić, a dany sprzedawca z kolei nie może się pomylić i musi być w stanie wprowadzić do systemu podane dane. A możemy mieć przecież do czynienia z przeróżnymi sytuacjami. Ktoś stoi w kolejce na stacji benzynowej przy stoisku z hot dogami i zmusza tego biednego sprzedawcę, żeby mu coś dodatkowo w fakturze w KSeF wpisał, a on mówi, że nie może, nie umie i tak dalej, i tak dalej. Albo w aptece – ktoś coś kupuje, jest mnóstwo ludzi, chaos i jak to wszystko wtedy zrobić… Albo jak sobie ma poradzić pracownik późno w nocy po integracji z podaniem kelnerowi prawidłowych danych, które pracodawca żąda, żeby wskazać na fakturze, bo inaczej będzie trudno mu będzie tę fakturę znaleźć w organizacji.

Tak więc tutaj trzeba się spodziewać zarówno licznych problemów, jak i uporządkowania. Bo się okazuje, że nie wszystkie te faktury są tak naprawdę potrzebne. W wielu przypadkach można ułożyć te procesy inaczej i w ten sposób się okazuje, że te zespoły T&E (table and expenses) będą miały wręcz trochę lepiej, a nie trochę gorzej.

Dorota Mariańska

To przejdźmy więc do pytań z punktu widzenia szefa biura rachunkowego. Teraz postawię się w pozycji szefa biura. Nie ukrywam, że odbyłam rozmowę z moimi pracownicami i powiedziały mi one, że tak wbrew pozorom, to one jakoś się nie boją. One widzą system, na którym księgują, tam już jest KSeF. Zauważają to, że porządkuje on wiele rzeczy. Właściwie zamknie drogę przedsiębiorcom do próśb typu: „O, proszę tutaj ta faktura nie taka, to trzeba zmienić. A proszę tutaj to. A tutaj się znalazła faktura sprzed 6 miesięcy i trzeba zrobić korektę. A tam się znalazło coś jeszcze innego…” Więc z jednej strony właściciele i pracownicy biura rachunkowego, mam wrażenie, się cieszą, ale z drugiej, szczerze mówiąc, się obawiają – odpowiedzialności i tego, gdzie mogą pojawić się różne pułapki.

dr Andrzej Pałys

Pierwszą pułapkę już ominęłaś, bo w Twoim biurze księgowe już wiedzą, co to jest KSeF. Bardzo dużo jednak jeszcze podmiotów, zarówno podatników, jak i biur rachunkowych, którzy jeszcze nie do końca wiedzą, co to jest KSeF.

Rzeczywiście, w niektórych systemach księgowych już się pojawiła zakładka KSeF. Trzeba jednak przy tym pamiętać, żeby przypadkiem jeszcze z niego tak samowolnie nie zacząć korzystać, ponieważ teraz przed 1 lipca 2024 r., żeby wystawiać faktury do KSeF, to trzeba jeszcze mieć pisemną zgodę nabywcy. Więc aby móc z KSeF korzystać teraz, to trzeba by te zgody zbierać, do czego też oczywiście zachęcam. Natomiast rzeczywiście bardzo wiele osób jeszcze nie wie o tym, że obligatoryjne korzystanie z KSeF się zbliża.

Wiem, że tutaj Ministerstwo Finansów planuje szeroko zakrojoną akcję marketingową. Będą się pojawiać w mediach, może nawet w serialach jakieś epizody z KSeF, więc myślę, że będzie o tym głośno. Ale to też jest nasza wielka odpowiedzialność, żeby wszystkich o tym KSeF poinformować. Dużo mamy jednak jeszcze takich firm, w których się wystawia faktury w Excelu, może w jakimś doc.-u, nie do końca dobrze.

Natomiast przechodzę już do biura rachunkowego. Po pierwsze, po stronie sprzedażowej też trzeba sobie zrobić takie ćwiczenie procesowe z klientami. To znaczy powiedzieć klientom: „Kończy się wystawianie tych faktur od Sasa do Lasa. Teraz mamy precyzyjny zbiór danych, które muszą się pojawić. Ujawniać też tam trzeba datę dostawy. To nie może być tak, że my tę datę weźmiemy sobie nie wiadomo skąd – ujawniamy ją i ona będzie liczona, uwzględniana. Ujawniamy wszystkie opisy do automatycznego monitorowania. Jeżeli wystawi się fakturę papierową czy w pdf i wyślesz ją kontrahentowi, to ona musi mieć te same dane, które poszły do KSeF. Nie może być tak, że co innego się drukuje, a co innego wysyła do KSeF. Bo są kody QR, które potwierdzają, że to jest to samo. W związku z powyższym musi być proces. Musimy ułożyć ten proces porządniej, bo my, nie mając co najmniej pełnej informacji o wszystkich obowiązkowych polach, nie będziemy w stanie wystawić faktury. Dotychczas zawsze gdzieś coś tam się dało choćby wypełnić jakimiś innymi danymi, teraz ta dana jest i nie nadpiszemy jej w przyszłości. Nie będzie tak, że wpiszemy cokolwiek, a poprawi się to w przyszłym miesiącu. Teraz musimy to wiedzieć i musimy to mieć”.

I to ćwiczenie można sobie o nim pomyśleć jako o takich porządkach trochę wiosennych… To widzimy też bardzo mocno, nie tylko w biurach rachunkowych, ale też właśnie u klientów, które są oddziałami zagranicznych matek. Oni zawsze żyli trochę w takiej prowizorce, bo ten zagraniczny właściciel im mówił: „Dobra, dobra, to róbcie tam. Nie zrobimy Wam systemu takiego, jak chcecie. Róbcie tak, żeby było dobrze” i w Excelu oni sobie szyli na boku jakieś różne rzeczy. Natomiast pojawia się superargument dla tych właścicieli zagranicznych – koniec prowizorki. Teraz musi być porządek, bo mamy KSeF i to jest też argument dla biur rachunkowych – koniec prowizorki, mamy KSeF, musi być porządek.

Dorota Mariańska

Ale czy takim też nie był już JPK? Bo mam wrażenie, że my żeśmy tłumaczyli naszym klientom wielokrotnie, już przy wprowadzaniu JPK, że od tego momentu to wszystko musi być uporządkowane, bo co miesiąc idzie ta informacja. Nie wykluczyło to takich sytuacji.

dr Andrzej Pałys

Tak, tylko pamiętaj o tym, że JPK jest zawsze raportowaniem post factum, czyli klient JPK to tak naprawdę nie widzi, tylko gdzieś tam po miesiącu jakieś raportowanie idzie i to jest nadal opowieść tego księgowego, że coś jest nie tak.

A w KSeF, jak nie będzie kompletu dobrze przygotowanych danych, to nie wyjdzie faktura. A jak nie wyjdzie faktura, to klient nie dostanie płatności. I to nie jest już jakiś abstrakcyjny wirtualny urząd, który będzie to sprawdzał, chociaż też oczywiście, tylko to już jest konkretna relacja z moim partnerem biznesowym, który na tę fakturę czeka w KSeF.

Znikną też takie sytuacje typu: „Wystawiłem Ci fakturę, ona już idzie, tylko że pocztą”, ponieważ w KSeF ta faktura jest natychmiast, więc też natychmiast będzie weryfikacja ze strony tego nabywcy. Myślę, że to dużo spraw wyprostuje i to jest też duże ćwiczenie, które trzeba przygotować. Ale może się okazać, że będą klienci trudni, którzy nie będą chcieli się do końca do tego dostosować i dlatego dobrze jest może sobie zrobić takie ćwiczenie: podzielić sobie gdzieś w głowie z tyłu tych klientów na tych łatwych i trudnych, i z tymi trudnymi zacząć już może ćwiczyć ten KSeF, żeby ich powoli przyzwyczajać do tego, że musi być porządek.

Drugi temat to jest ta odpowiedzialność, o której powiedziałaś. Rodzi się pytanie: „Jak bardzo ja, jako biuro rachunkowe, mogę wziąć na siebie odpowiedzialność na przykład za faktury zakupowe. Dostałem login i hasło, dostałem uprawnienia, mam token, loguję się i widzę tam 50 faktur. I teraz:  Czy ja mam podjąć decyzję?” Jest więc trochę obaw, w jaki sposób ta relacja z klientami będzie wyglądała.

Dorota Mariańska

Nie ukrywam, że się trochę tego boję, bo wiem, że najczęściej oczywiście największe problemy u nas w biurze są właśnie przy tych takich fakturach, które do końca nie wiadomo, czy są kosztem, czy nie, i trzeba uzyskać od klienta dokładne informacje właśnie odnośnie do celu, do czego to służyło, co i jak. I tutaj my oczywiście wprowadziliśmy sobie pewne procedury opisu faktury, żeby mieć to wszystko ładnie na papierze, żeby mieć to wszystko podpięte w segregatorze i tak dalej, i tak dalej. I sobie myślę dzisiaj, co teraz? Co w takiej sytuacji? Na jakiej podstawie mamy podejmować już w przyszłym roku takie decyzje, bo dostarczane do biura faktury bywają przeróżne. Są klienci, u których wszystko jest bardzo jasne i takie sytuacje się zdarzają sporadycznie, ale mamy też takich klientów, u których tych problematycznych faktur jest dużo.  (Ogólnie jest mniej faktur, ale przy każdej jest naprawdę trochę więcej pracy). I jestem tutaj pełna obaw.

dr Andrzej Pałys

Tak, faktycznie pojawia się jeszcze jedno wyzwanie, a mianowicie to, co wspomniałaś, te już ustalone procesy – obecnie macie już swoje uporządkowane papiery, segregatory, a może jakąś platformę do komunikacji, albo roboty, które coś tam rozkładają, a może OCR-y. KSeF to wszystko wywraca do góry nogami.

Tak więc to jest też wyzwanie dla biur rachunkowych, żeby odnaleźć się w tym transition period, szczególnie kiedy pojawi się informacja dotycząca KSeF: „Dobrze. To już jest pewne”.

Wtedy trzeba się spodziewać takiego ruchu klientów, że oni powiedzą: „OK. To ja w sumie z oszczędności, bo teraz płacę na przykład za rozwiązanie do wystawiania faktur, a KSeF jest darmowym rozwiązaniem, więc nie będę płacił dalej” albo z takiej ciekawości „Chcę zobaczyć, jak to działa, chcę się wyłączyć” albo zachęcani przez nabywców, którzy powiedzą: „My przechodzimy na KSeF. Chodźcie z nami”, to myślę, że systematycznie z tych 500 zaraz się zrobi 5000… 50 000… 500 000… No i potem oczywiście będzie tak, że na koniec czerwca przyszłego roku będzie 1,5 miliona i jeszcze pół miliona osób, które będą się kręcić i zastanawiać, o co chodzi. Natomiast należy się spodziewać, że ich będzie coraz więcej. Ale to spowoduje też, że będziemy mieli klientów, którzy są w całości w KSeF, klientów, którzy w ogóle nie są w KSeF i klientów, którzy z niektórymi kontrahentami są KSeF. I to dla biur księgowych też może być trudne, żeby zachować porządek w tych trzech równoległych procesach.

Dorota Mariańska

Ja się tak zastanawiam teraz na gorąco, bo przyznam szczerze, że poza pracą domową, którą odrobiłam, czyli wiem, że jest KSeF i że wchodzi w przyszłym roku i że już tam wstępnie rozmawiałam z księgowymi, to jeszcze zbyt wiele nie wchodziłyśmy w te tematy. Szykujemy, zresztą razem z Tobą cały w Instytucie duży projekt związany z KSeF, więc ja na pewno będę się włączać jako użytkownik i słuchać więcej…

dr Andrzej Pałys

Zapraszamy.

Dorota Mariańska

…Ale dzisiaj sobie myślę o tym: kto będzie wystawiał fakturę? Bo mam klientów, którzy tych faktur mają dużo, oni wystawiają w jakimś swoim systemie, oni mi je wysyłają, ja je przerzucam oczywiście przez ten system OCR-owy, to mi wchodzi do systemu księgowego mojego, z którego mam możliwość wrzucenia do KSeF. Czy w tej sytuacji, to ja będę wystawcą tej faktury?

dr Andrzej Pałys

Tak, tak trzeba powiedzieć, biorąc pod uwagę, że faktura jest uznawana za wystawioną w momencie, kiedy dotrze do KSeF, to de facto ten, kto tym swoim tokenem czy uprawnieniem osobistym dokonuje tej wysyłki, staje się wystawcą faktury. Oczywiście nie staje się sprzedawcą, nie staje się podatnikiem, ale staje się też wystawcą i bierze na siebie trochę odpowiedzialności związanej z tym właśnie faktem.

Dorota Mariańska

Zatem tutaj też dodatkowa odpowiedzialność wchodzi potencjalnie na biura rachunkowe?

dr Andrzej Pałys

Oczywiście.

Dorota Mariańska

Czyli coś, czego dzisiaj, unikaliśmy, bo mówiliśmy: „OK, my jesteśmy tym podmiotem, który ma opisać pewną wersję wydarzeń gospodarczych, które miały miejsce, my mamy je w odpowiedni sposób przedstawić, opisać i przesłać dalej”, staniemy się takimi czynnymi uczestnikami tego z pełną odpowiedzialnością za to.

dr Andrzej Pałys

Tak, tak. I jeszcze dwie rzeczy, które trzeba mieć na uwadze.

Po pierwsze, KSeF będzie wymagał, aby na płatnościach za faktury podawać numery KSeF tych faktur, za które płacimy, żeby urząd czy UOKiK mogły sobie to wszystko ze sobą powiązać. Taką informację musimy więc przekazać.

Jeżeli sami zajmujecie się płatnościami, to trzeba będzie tam umieć ze sobą powiązać. A jeżeli jakiś inny podmiot zajmuje się waszymi płatnościami, to też trzeba mu będzie dostarczyć komplet takich informacji, które powiążą daną fakturę z konkretną płatnością. Zatem będzie jeszcze dużo więcej takiego wysiłku organizacyjnego, żeby te wszystkie rzeczy ze sobą dobrze powiązać. Jeżeli podamy źle te numery i w efekcie nie będzie się dało powiązać płatności z fakturą, to jest też jakiś obszar potencjalnej odpowiedzialności biura rachunkowego, które teoretycznie powinno przekazać komplet informacji do płatności we właściwy sposób. Więc tak, jest tu tej odpowiedzialności trochę więcej.

Natomiast jeszcze ten drugi obszar – uprawnienia. Bo oczywiście ministerstwo będzie tłumaczyło, edukowało itd. itd., ale na koniec to oczywiście do Was przyjdzie ten klient i powie: „Jak ja mam się do tego KSeF zalogować?” Więc też musicie być na to jako biuro rachunkowe gotowi. To nie jest takie hop siup. Dla jednoosobowych działalności gospodarczych to jest proste, bo wystarczy zalogować się przez ePUAP (o ile ktoś ma ePUAP już gotowy, ale większość, zakładam, ma, więc to już nie będzie taki problem).

Natomiast jeżeli ktoś nie prowadzi jednoosobowej działalności, tylko jest spółką, to będzie musiał złożyć ten ZAW-FA, trzeba będzie to przeprocesować, autoryzować go w KSeF, nadać te uprawnienia, rozdać i nadać te uprawnienia w biurze księgowym. Więc jeszcze takie ćwiczenie na początku takiego nadawania uprawnień i pilnowania tych uprawnień.

Tu się tu się pojawi jeszcze jeden ciekawy obszar odpowiedzialności. Jak ja będę miał uprawnienie do KSeF albo, powiedzmy, nadam uprawnienie jakiemuś pracownikowi, i ten pracownik odejdzie z mojej organizacji, powiedzmy, że w nerwowej atmosferze, a ja zapomnę mu odebrać to uprawnienie – to on po pierwsze –  ma dostęp do wszystkich moich faktur sprzedażowych i zakupowych, a po drugie – może sobie tych faktur nawystawiać na ilość chargu w KSeF. Więc bardzo ważne będzie pilnowanie też, żeby odebrać odchodzącym osobom uprawnienia do dostępu do KSeF. I to może być nietrywialne, tu bym zwrócił szczególną uwagę na to, żeby o tym nie zapomnieć.

Dorota Mariańska

Coraz bardziej rozumiem Holendrów… Szczerze mówiąc, widzę w tym sens, bo rzeczywiście od dawna mówiliśmy o tym – nawet przy niektórych naszych systemach księgowych – że dla przedsiębiorcy ta informacja bieżąca, informacja o tym, co się dzieje w jego biznesie, jest niezwykle istotna. My dzisiaj w księgowości bardzo często dajemy mu tę informację już po czasie, po zamkniętym miesiącu. Ja widzę, bardzo często mamy tak, że klienci, jednak te faktury do nas nie spływają na bieżąco, tylko tam jakieś mamy daty wyznaczone finalne, zawsze jest to dwa dni po czasie, niekiedy się mieszczą w terminie. Albo czasem jest to podzielone w jakichś partiach, że my do tego sobie też układamy pracę w biurze. Więc rzeczywiście pod tym względem – to korzystne.

Natomiast dużo jest takich potencjalnych miejsc, w których rzeczywiście można wpaść w tę pułapkę, szczególnie, jeżeli klient nie do końca będzie chciał zrozumieć, jakie z tym są związane zagrożenia i jakie z tym są związane konsekwencje. Bo oczywiście, jestem święcie przekonana, że, jak się okaże, że w wyniku tych informacji, które dostarczyliśmy w KSeF, na przykład podatek do zapłacenia jest dużo wyższy niż byłby, gdyby on jednak mógł zadziałać wcześniej, to oczywiście będą pretensje do biura: „Dlaczego mi nie powiedzieliście wystarczająco wcześnie” i tak dalej, i tak dalej.

dr Andrzej Pałys

I dlatego ja wszystkim powtarzam, ile mogę, że KSeF jest wyzwaniem technicznym, oczywiście, trzeba się zintegrować z KSeF – trzeba wystawiać, trzeba pobierać – ale bardziej jest wyzwaniem procesowym. Trzeba usiąść i na kartce czy tablicy, czy czymkolwiek to rozrysować: kto, gdzie, kiedy będzie dostarczał dane, wystawiał, autoryzował, jak tym będzie zarządzał, jak ten przepływ będzie wyglądał. Bo najgorsze, co się może zdarzyć, to, że sobie pomyślimy, że mamy kontrolę nad KSeF, KSeF przyjdzie i nagle się okaże, że nie jesteśmy w stanie wystawiać albo odbierać faktur, bo nie przewidzieliśmy, że jest taki jeden gość, który gdzieś tam siedzi, który jak czegoś nie kliknie, coś tam się nie zmieni, to się nie wydarzy. Tych takich zależności, które często są nieuświadomione, trzeba poszukać, bo one nam mogą sprawić poważne problemy z KSeF.

Dorota Mariańska

Myślę, że to jest dobry moment, żeby zachęcić Państwa, żeby zainteresowali się tym naszym nowym produktem, jak on już powstanie, jak już utworzymy tę społeczność KSeF. Myślę, że mamy bardzo dużo nieuświadomionych zagrożeń. Może się to wydawać z pozoru tematem prostym i łatwym dla biur rachunkowych, tak jak to do tej pory postrzegałam, że z punktu widzenia biura to on rzeczywiście zautomatyzuje rzeczy, które ciężko było przeprocesować z klientami. Bardziej widziałam zagrożenia po stronie przedsiębiorców tych, z którymi pracujemy, sama jestem przedsiębiorcą, więc wiem, jak wygląda życie na co dzień.

Natomiast teraz, po rozmowie z Tobą, zaczynam mieć wątpliwości. Nie wiem, czy jako właściciel biura rachunkowego też nie trzeba będzie przemyśleć niektórych kwestii i nie pozmieniać.

dr Andrzej Pałys

Tak. Ale jedna wiadomość jest chyba pozytywna. Taka, że mam wrażenie, że wysiłku będzie tyle samo, że KSeF nie spowoduje, że będzie nam superłatwo, tylko to będą to ciekawsze wyzwania. Mniej będzie już pracy powtarzalnej, manualnej, pilnowania i ścigania klientów, przepisywania tych rzeczy i tak dalej, i tak dalej, a więcej będzie wysiłku w obszarze już interpretacji, w obszarze procesowym, w obszarze takiego zarządzania też klientem i jego rozliczeniami. Więc myślę, że nie będzie łatwiej, ale na pewno będzie ciekawiej.

Dorota Mariańska

Myślę, że tak, coś pozytywnego na koniec, czyli czeka nas rewolucja, taka już prawdziwa rewolucja technologiczna w księgowości.

dr Andrzej Pałys

Tak, ale, co ważne, myślę sobie, że jesteśmy do niej jako tako przygotowani. Oczywiście, to nie jest tak, że jesteśmy świetnie przygotowani. Wiele rzeczy można by pewnie było jeszcze zrobić lepiej, szybciej, sprawniej. Ale widać, że po stronie Ministerstwa Finansów, KAS wyciągnięto wnioski z poprzednich wdrożeń, ale też z funkcjonowania różnych rzeczy, które teraz się dzieją, i wydaje się, że to przygotowanie po ich stronie też jest duże. Ćwiczenie też jest bardzo duże. Przewidziane są tryby awaryjne na wypadek, co by się stało, gdyby się to wszystko zepsuło. I te tryby awaryjne też warto uwzględnić we wszystkich swoich procedurach. Bo wtedy nagle się wszystko wywróci do góry nogami. Ale widać, że ustawodawca i władza wykonawcza w tym zakresie widzi powagę sytuacji, że to nie można tego zrobić tak sobie a muzom, tylko, że musi być porządek.

I to jest plus, który też wynika z tego, że i Unia Europejska tego wymaga, i w innych krajach widzimy, że to się dzieje, i pojawili się międzynarodowi w Polsce dostawcy, którzy już to wdrożyli – na Węgrzech, we Włoszech, w Ameryce Południowej – i pomogą teraz wdrożyć tutaj.

Ale też dla naszych polskich dostawców się okazuje, że to jest ogromna szansa na wyjście za granicę, bo wiele naszych dostawców systemów księgowych tutaj w Polsce, poza wdrażaniem KSeF polskiego, wdraża też KSeF właśnie włoski, szykuje się do niemieckiego, francuskiego. Więc to jest taka globalizacja tych wszystkich procesów elektronicznych. I to, moim zdaniem, to jest też cel Komisji Europejskiej, doprowadzi do tego, że będzie trochę łatwiej prowadzić biznes międzynarodowy. Bo teraz wystawienie faktury zagranicznemu kontrahentowi jest często trudne, a jak już właśnie to e-fakturowanie będzie powszechne, pojawią się te szersze wytyczne wynikające tam z dyrektywy WID, co do możliwości rejestracji One Stop Shop, to myślę, że się nagle okaże, że jednak łatwiej jest sprzedawać nasze produkty i usługi też za granicę i to też będzie jakaś korzyść dla naszych przedsiębiorców.

Dorota Mariańska

Bardzo Ci dziękuję za tę rozmowę. Jeśli pozwolisz, będę Cię jeszcze zapraszała, bo myślę, że będzie to temat naprawdę gorący. Mam nadzieję, że nasi słuchacze, nasi widzowie, nasi czytelnicy też to przetworzą w głowie, może zbiorą jakieś pytania. Może uda nam się zebrać te najbardziej nurtujące pytania i wrócimy do tego, aby porozmawiać o praktycznych aspektach. Bo mamy rok. Mamy rok, ale wbrew pozorom wcale nie jest tego czasu tak dużo. Musimy chyba w głowach sobie potworzyć różne scenariusze różnych sytuacji z życia wzięte i przemyśleć, co byłoby wtedy, i po prostu je przeprocesować.

Bardzo ci dziękuję za to dzisiejsze spotkanie.

dr Andrzej Pałys

Dziękuję serdecznie.

Dorota Mariańska

Do zobaczenia.

dr Andrzej Pałys

Do zobaczenia.

 

Dołącz do Programu „KSeF PRO”, razem z nami bezpiecznie wdrożysz KSeF – https://ikidp.pl/courses/program-ksef-pro-2/

Powiązane artykuły